Czyje szczątki kryje kurhan?

Tajemnica sprzed tysiąca siedmiuset lat – Czyje szczątki kryje kurhan? Archeolodzy z Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli od wtorku 19 sierpnia 2008 rozpoczęli badania wykopaliskowe kurhanu w lesie na gruntach wsi Przędzel, w sąsiedztwie zabudowań Stróży – dzielnicy Rudnika nad Sanem. Pracami kieruje archeolog Monika Kuraś, towarzyszy jej Tomasz Tokarczyk, tegoroczny absolwent archeologii z Uniwersytetu Rzeszowskiego, zaś w pracach fizycznych uczestniczą dwaj uczniowie stalowowolskich szkół oraz pracownicy muzeum.
Konsultantem naukowym tych stalowowolskich badań jest dr Marek Florek z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie, który jest również odkrywcą i pierwszym badaczem tego kurhanu. W 1982 i 1987 roku przeprowadził on badania sondażowe, w trakcie których rozpoznano jedną ćwiartkę nasypu kurhanu (kurhan o średnicy ok. 12 m i obecnej wysokości nieznacznie przekraczającej 1 m), odkrywając pod nim przepalone belki i kawałki drewna oraz skupiska węgli drzewnych, które można interpretować jako pozostałość stosu, na którym spalono szczątki zmarłego człowieka. W rozpoznanej części kopca znaleziono tylko jeden fragment przepalonej kości, zaś na jego obrzeżu pojedynczy fragment ceramiki wykonanej na kole garncarskim.
W 1991 roku wykonano datowanie metodą radiowęglową (C14) próbki zwęglonego drewna wydobytego spod nasypu kopca, otrzymując datę wskazującą jako najbardziej prawdopodobny czas usypania kurhanu lata 60. III wieku, bądź lata 20. IV wieku n.e. Z kolei analiza dokumentacji z badań archeologicznych wykazała, że zaobserwowany w ich trakcie układ spalonych bierwion i belek wewnątrz kurhanu oraz ślady spalenizny i przepalenia podłoża, bardzo przypominające zasypany stos, mają najbliższe analogie w obiektach grobowych archeologicznej kultury kurhanów karpackich z późnego okresu rzymskiego, co zgadza się z datowaniem absolutnym pochodzącego z niego spalonego drewna.
Wszystko zatem wydaje się wskazywać, że kurhan z Przędzela, a może też i odkryty jeszcze w latach 60. kurhan z Kopek (odległe od siebie o ok. 10 km w linii prostej) są śladem pobytu nad dolnym Sanem w późnym okresie rzymskim jakiejś, zapewne stosunkowo niewielkiej, grupy ludności dackiej kultury kurhanów karpackich. Ludność ta mogła przybyć tutaj bądź z Roztocza Południowego (np. z rejonu Łukawicy, gdzie wcześniej między III a V wiekiem istniała jej niewielka enklawa), wędrując wzdłuż Tanwi, bądź też bezpośrednio z terenów Karpat. W tym ostatnim wypadku, byłaby to zapewne grupa karpackich Daków, szukająca zimowych pastwisk dla swych stad.
Czy rzeczywiście jakaś grupa pasterzy z dackiego plemienia Karpów, którego archeologicznym odpowiednikiem jest kultura kurhanów karpackich, w początkach III wieku znalazła się nad dolnym Sanem i jaki charakter miał ich pobyt tutaj, powinny wyjaśnić tegoroczne prace wykopaliskowe Muzeum Regionalne w Stalowej Woli, których celem jest pełne rozpoznanie kurhanu w Przędzelu, obecnie przebadanego tylko w jednej czwartej.
Koniec prac w terenie planowany jest na wtorek 26 sierpnia.
Monika Kuraś
Muzeum Regionalne w Stalowej Woli

Kim byli wolni Dakowie
Dakowie – północny odłam Traków, jednego z wielkich niegdyś ludów należących do indoeuropejskiej rodziny językowej, wymarłego jeszcze w starożytności, kojarzeni są zazwyczaj z terenami obecnej Rumunii. Zjednoczeni po wodzą Burebisty ok. 60 roku p.n.e. podporządkowali sobie sąsiadujących z nimi od wschodu Bastarnów i obszary nad dolnym Dunajem, prawdopodobnie również plemiona Bojów, Anartów i Taurysków zamieszkujące obecne Karpaty słowackie. W początkach drugiej połowy I wieku przed n.e. państwo dackie rozpadło się na 8 „królestw”. W latach 80. I w. n.e., obliczu zagrożenia ze strony Cesarstwa Rzymskiego, ponownego ich zjednoczenia, jednak już bez obszarów podbitych przez Burebistę, dokonał wódz dacki Decebal. Centrum jego państwa znajdowało się w górach Orastie na terenie obecnego Siedmiogrodu. W latach 101-106 państwo Decebala zostało pokonane i podbite przez Rzymian, zaś na jego terenie utworzono prowincję Dacia Romana. Część Daków, chcąc uniknąć podporządkowania Rzymowi, schroniła się w trudno dostępnych terenach karpackich, niezależność zachowały również plemiona zamieszkujące w Karpatach Wschodnich i Mołdawii, określane w źródłach jako „wolni Dakowie”, w tym m.in. plemię Karpów.
Plemiona „wolnych Daków” zamieszkujące Karpaty i ich obrzeża w I- III wieku n.e. utrzymywały intensywne, o różnym charakterze, kontakty z ludnością kultury przeworskiej z terenów obecnej południowo-wschodniej Polski.
Kolejna fala ludności dackiej, zapewne należącej do plemienia Karpów zamieszkującego pierwotnie wschodnią Słowację i Ukrainę Zakarpacką, na tereny wschodniego Podkarpacia trafiła w młodszym okresie rzymskim i przetrwała tutaj aż do schyłku starożytności. Przyczyną tych przemieszczeń mogło być zagrożenie ze strony przesuwających się w kierunku granic imperium rzymskiego plemion germańskich i napływających ze stepów koczowników. Ludność ta, której archeologicznym odpowiednikiem jest tzw. kultura kurhanów karpackich, jak się wydaje prowadziła podobny tryb życia jak późniejsi pasterze wołoscy, tzn. wędrowała wraz ze swoimi stadami wzdłuż grzbietów beskidzkich, na zimę schodząc w doliny i kotliny podkarpackie, a w sprzyjających warunkach zakładając również bardziej długotrwałe osiedla. Nieobca jej była również uprawa roli i różnorakie umiejętności rzemieślnicze, w tym wyrób naczyń toczonych na kole garncarskim. Zmarłych chowano pod charakterystycznymi niskimi kurhanami bez żadnych wewnętrznych konstrukcji kamiennych bądź drewnianych, nakrywającymi pozostałości stosów pogrzebowych i przepalone kości. Pochówki te praktycznie pozbawione były wyposażenia, poza fragmentami naczyń i nielicznymi ozdobami.