Zespół klasztorny dominikanów to jedna z ciekawszych atrakcji, jakimi może się pochwalić Łańcut. Budynki, które dawniej służyły zakonnikom, nie pełnią już wprawdzie funkcji sakralnych, mimo to warto im się dokładniej przyjrzeć. Co warto wiedzieć na temat tego zabytku? Dlaczego w czasie wycieczki po tak pięknej krainie, jaką jest Podkarpacie, warto zatrzymać się tu na chwilę?
Dominikanie w Łańcucie – zarys dziejów
Dominikanie w Łańcucie pojawili się dość wcześnie. Wiadomo, że ich zgromadzenie w Łańcucie funkcjonowało już w latach 80-tych XIV wieku, a pierwszy klasztor dla dominikanów powstał pod koniec XV wieku, z woli Stanisława Pileckiego. Liczne zniszczenia sprawiają, że w połowie XVII wieku powstają nowe obiekty klasztorne, które przetrwały do dziś. W budynku dawnego klasztoru mieścił się w przeszłości m. in. austriacki szpital wojskowy, a od 1919 roku – różne urzędy państwowe. Od połowy lat 60-tych XX wieku obiektem tym opiekuje się miejscowy oddział PTTK, który prowadzi tu m. in. punkt informacji turystycznej oraz dom wycieczkowy.
Co można zobaczyć w tym miejscu?
Kto w czasie wycieczki po Łańcucie zdecyduje się odwiedzić to miejsce, ten z pewnością nie będzie żałować. Dawny zespół klasztorny dominikanów wciąż może zrobić wielkie wrażenie na turystach – szczególnie na tych, których interesuje historia. Budynek klasztorn, wzniesiony z kamienia i cegły, wraz z kościołem tworzy spory czworobok ze znajdującym się pośrodku wirydarzem. Grube mury są do dziś jednym z ważniejszych dowodów na to, iż dawniej obiekt ten posiadał cechy obronne. Na co warto tu zwrócić uwagę?
Poklasztorny kościół został w XIX wieku całkowicie przebudowany i podzielony na dwie kondygnacje. Dziś w jego murach mieści się dom wycieczkowy, w którym odwiedzający Łańcut turyści mogą znaleźć tanie noclegi. Z kościołem tym wiąże się sporo ciekawych legend. Mówią one m. in. o katakumbach zakonników, które znajdują się pod kościołem, a także o podziemnych przejściach, które mają łączyć kościół m. in. z pobliskim zamkiem. Wiele ciekawych detali architektonicznych mogą zobaczyć ci turyści, którzy zdecydują się zwiedzić klasztor. Wciąż zachowała się tu sień przelotowa, a w pomieszczeniach znajdujących się na parterze wciąż można podziwiać ciekawe sklepienia kolebkowe. Ciekawym miejscem jest tu również wirydarz, na środku którego miał się znajdować grób Stanisława Stadnickiego, znanego bardziej jako Diabeł Łańcucki. Warto też pamiętać o tym, że dzisiejszy parking jest… dawnym cmentarzem.
Podkarpacie zachwyca swą historią oraz cennymi zabytkami, obok których nie można przejść obojętnie. W czasie wycieczki po tak ciekawym mieście, jakim jest Łańcut, każdy z nas może się spotkać z wyjątkowymi perełkami dawnej architektury. Każda z nich ma wiele uroku, każdej z nich warto poświęcić nieco uwagi. A że w gronie cennych zabytków Łańcuta pojawia się dawny zespół klasztorny dominikanów, i jemu warto poświęcić swój czas.