Łemkowski spęd bydła w Bieszczadach

W czwartek rozpoczął się kolejny Łemkowski Spęd Bydła i Ogierków Huculskich organizowany przez Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki w Odrzechowej.
– By zorganizować taką imprezę, muszą być spełnione trzy warunki: duże stado bydła, pastwisko, na którym to bydło będzie się pasło, i dzikie tereny, którymi stado można popędzić, bo nikt nie puści go na chłopskie pola – mówi Władysław Brejta, dyrektor zakładu w Odrzechowej. Jego firma spełniła wszystkie te warunki. Hoduje bydło rasy simentaler i bydło rasy hereford. Krowy tych ras są wytrzymałe, mogą spędzić kilka miesięcy pod gołym niebem. – W Polanach Surowicznych mamy blisko 200 ha dzikich łąk niekoszonych, nienawożonych. W połowie maja przeganiamy tam kilkaset jałówek, które pasą się do końca września, co jest najoszczędniejszym sposobem wyżywienia stada – wyjaśnia Brejta.
Odrzechowa na tym jeszcze zarabia. Zaprasza miłośników jazdy konnej i dzikiej przyrody do zabawy w kowboi. Każdy z kandydatów na kowboja musi dobrze jeździć konno, a za udział w przepędzie płaci 750 zł. Dla tych, którzy przyjeżdżają po raz kolejny, jest niewielka zniżka. Uczestnicy dostają konia, wyżywienie i sporo atrakcji. – W spędzie bierze udział 13-14 osób, niektóre rezerwują miejsce na wiele miesięcy wcześniej. Niektórzy przyjeżdżają tu regularnie co roku – dodaje Brejta.

W tym roku na Polanach Surowicznych pasło się 200 jałówek simentalerów i 50 herefordów z cielętami i kilkadziesiąt koników huculskich. W czwartek kowboje dotarli konno z Odrzechowej na pastwisko. W piątek będą pędzić konie do Puław, a w sobotę główne stado – kilkaset krów i cieląt – do Rudawki Rymanowskiej. – Najciekawsze dla uczestników spędu jest na pewno to, że jego trasa wiedzie dzikimi ścieżkami, przez strumienie, wąwozy i pola – uzupełni dyrektor Brejta. Na zakończenie imprezy kowboje i wszyscy chętni będą mogli wziąć udział zabawie w stylu country. W sobotę po południu w Rudawce Rymanowskiej wystąpi Galicja Folk Band, odbędzie się konkurs powożenia dyliżansem.