Martwy wilk pod Rymanowem

Informacja przekazana przez Macieja Szpiecha, pracownika Nadleśnictwa Rymanów. W dniu 20.02.2006 roku na terenie leśnictwa Szklary (Nadleśnictwo Rymanów) znaleziono martwego wilka. Po oględzinach stwierdzono, że to stary, 9-10 letni basior. Wiek stwierdzono na podstawie stopnia zużycia uzębienia. Długość ciała bez polana (ogona) 130 cm, ważył około 40 kg.. Wilk nosił ślady ukąszeń od innego osobnika (rany szarpane i odgryzione polano), co prawdopodobnie było przyczyną śmierci.
Walki wilków w okresie zimowym, mają na celu ustalenie hierarchii w stadzie, wykazanie konkurentom przewagi i zmuszeniu do uległości. W trakcie ich trwania zazwyczaj żadne ze zwierząt nie ponosi znaczącego uszczerbku.
Dużo poważniejsze skutki mają walki pomiędzy watahami o teren łowiecki, gdy wilki mogą ginąć od ran zadanych przez inne osobniki.
Bywa, że stare osobniki są odrzucane przez watahy i żyją samotnie. Z relacji leśniczego leśnictwa Szklary, Józefa Markowskiego wynika, że w tym rejonie gór od 5 lat widywał starego kulawego wilka (nadał mu nawet imię Bartuś), który po odłączeniu od stada trzymał się blisko ludzkich sadyb. Leśniczy Markowski, który przepracował tu 45 lat i niedawno przeszedł na emeryturę nawiązał z wilkiem szczególną znajomość. Jego śmierć skomentował: „…ja odszedłem, to i Bartuś odszedł…”
Nadleśnictwo Rymanów przekazało tuszę padniętego wilka do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Krośnie celem przeprowadzenia badań oraz wystąpiło do Ministra Środowiska, z prośbą o wyrażenie zgody na spreparowanie wilka, który mógłby służyć jako eksponat dydaktyczny w Ośrodku Edukacji Ekologicznej „Hrendówka”.

EdM
Zdjęcia: Maria Szkutnik