Mężczyzna w wieku 30 lat, prowadząc samochód marki Audi, zignorował polecenie zatrzymania się wydane przez funkcjonariuszy policji i rozpoczął niebezpieczną ucieczkę po drogach Stalowej Woli. Po intensywnym pościgu został przechwycony przez policję. Wyjaśnił, że chciał doświadczyć emocji podobnych do tych, które daje gra komputerowa. Był trzeźwy w momencie zdarzenia. Teraz musi stawić czoła konsekwencjom swojego czynu przed sądem, które mogą wynieść do pięciu lat pozbawienia wolności.
Sierżant sztabowy Patrycja Gózd ze stalowowolskiej jednostki policji przekazała informacje o tym incydencie w poniedziałek. Według jej relacji, dramatyczny pościg za mężczyzną odbył się poprzedniego wieczoru. Policjanci drogówki otrzymali zgłoszenie około godziny 20:30 dotyczące pojazdu Audi A4 poruszającego się pod prąd na ulicy KEN w Stalowej Woli. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania tego pojazdu na skrzyżowaniu ulic Handlowej i KEN, lecz kierowca zdecydował się przyspieszyć i zaczął uciekać, inicjując policyjny pościg.
Mimo zastosowania sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez policję, mężczyzna kontynuował swoją ucieczkę po mieście. Funkcjonariusze zawiadomili o sytuacji dyżurnego komendy, który skierował kolejne patrole do udziału w pościgu. Kierowca Audi podczas swej ucieczki popełnił wiele wykroczeń, w tym uszkodził dwa radiowozy – opisywała przebieg wydarzeń sierżant sztabowy Gózd.
Pościg zakończył się zatrzymaniem uciekiniera na skrzyżowaniu ulic Energetyków i Wąskiej w Stalowej Woli. Okazało się, że prowadzący to 30-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego.