Relacja z koncertu W górach jest wszystko co kocham.

Koncert odbył się w Klubie Studenckim PLUS 24.10.2004. Kilka fotografi z tego muzyklanego wieczoru znajdziecie na:
http://www.wgorach.epodkarpacie.com
Niedziela wieczór, zmrok już zapadł, ale nadal jest ciepło. Przez zamknięte okna na zewnątrz sączą się nieśmiałe dźwięki ostatnich prób przed właściwą częścią wieczoru. Krzesła już przygotowane, ustawione rzędami, jeszcze nie wpuszczają gości, co zaczyna dodawać dodatkowego dreszczyku emocji. „Klub Studencki” i dało się to zauważyć.
Mała już gromadka, zwiększająca się z każdą chwila, wtem zza czyichś pleców ktoś wyrzuca: „Jak przed egzaminem z matmy”. Zaraz potem otwierają się drzwi, krótkie sprawdzenie biletów i już byliśmy na sali. Szybko zajęliśmy swoje krzesełka, jeszcze mały gwar i już pojawił się konferansjer. Widać, że dobrze znał zespoły i ich życiorysy. Najpierw zapowiedział zespół „Na bani”, i już muzyka popłynęła. Na początku jeszcze małe problemy z dźwiękiem, artyści wydali trochę okrzyków: „więcej w odsłuchu basu, mniej wokal, ciszej, głośniej” i już było wszystko zestrojone. Zaczęła się uczta muzyczna. Repertuar bogaty, to bardziej ckliwe i tęskne piosenki o górach, to o miłości, wreszcie wesołe i tez o górach i góralach. Występowało kilka zespołów, bardzo różnorodny repertuar. Raz porywało publiczność do wspólnego śpiewu, raz uspakajała wyborna aranżacja akustyczna – gitary, flety, skrzypce, bębenki, harmonijka i przede wszystkim wiele ciekawych wokali.
Muzyką raczyli nasz: „Neron” ze swoja piękną twórczością (już legendarny), Dom o Zielonych Progach, Bez Zobowiązań, Jak u Pana Boga Za Piecem. Mimo twardych krzeseł, koncert trwał od 18 do 21. 30 i chyba nikt nie wyszedł. Na koniec artyści zaśpiewali wspólnie na pożegnanie kilka znanych piosenek i tak zakończył się koncert.
My jednak postanowiliśmy jeszcze dopełnić ten wieczór muzyką i zaprosiliśmy zespół „Bez zobowiązań” na solowy występ, który odbył się w lokalu Dessa na rzeszowskim rynku. Uraczyli nas swoją osobistą twórczością, przesączoną niekiedy odrobina bluesa. Myślę, że jeszcze będziemy mogli ich zobaczyć.

Zainteresowanych cyklem imprez
„W górach jest wszystko co kocham” odsyłam na stronę: www.wgorach.art.pl

Relacja z imprezy: Arkadiusz Herma, Przewodnik Beskidzki PTTK, pisarz i autor tekstów