Sosny cierpią od osutki

Ponury widok przedstawiają niektóre drzewostany sosnowe w naszych lasach na skutek wystąpienia osutki sosnowej. Ten grzyb znalazł w ostatnim roku znakomite warunki do rozwoju, zasiedlając głównie uprawy i młodniki sosnowe w nizinnych nadleśnictwach Podkarpacia.
Choroba, zwana też wiosenną osutką sosny, powodowana jest przez grzyby z rodzaju Lophodermium. Tak naprawdę rozwija się ona już jesienią, powodując w zimie brązowienie igieł, które wiosną zaczynają masowo opadać, choć powinny żyć jeszcze 2-3 lata nadając normalny bieg biologicznym procesom zachodzącym w drzewach.
Warunki sprzyjające rozwojowi choroby stwarza zwykle ciepła zima i wilgotna wiosna. Jednak wpływ na masowe występowanie osutki sosny ma też osłabienie młodych drzewek na skutek zanieczyszczeń powietrza, głównie działalnością przemysłu.
Na terenie RDLP w Krośnie porażenie osutką stwierdzono dotąd w nadleśnictwach położonych na północy regionu, gdzie w składzie gatunkowym lasów dominuje sosna.
– Nie zdecydowaliśmy się na chemiczne zwalczanie grzyba, by nie ingerować w środowisko. Obserwujemy porażone nim uprawy, zazwyczaj bowiem rozwijające się w maju młode pędy pozwalają odbudować sosnom aparat asymilacyjny i przetrwać. – wyjaśnia Edward Balwierczak, dyrektor RDLP w Krośnie. – Mimo dużego wstrząsu, zaatakowane drzewa po kilku latach regenerują się. Jeśli jednak osutka utrzyma się na danym terenie przez kilka lat część z nich może wyschnąć.
Tymczasem swoje może dołożyć tegoroczna susza, potęgująca niedobór wody w organizmach roślinnych i przyspieszająca ich wysychanie. Może dojść do sytuacji, że wyschną pojedyncze, słabsze uprawy.
Doświadczeni leśnicy twierdzą, że osutkę trzeba też traktować jako naturalnego selekcjonera w lesie. W generalnie zdrowych lasach Podkarpacia dotąd była ona wyłącznie mechanizmem ekologicznej selekcji, w wyniku której przy życiu zostają drzewa najsilniejsze. Z tego punktu widzenia, ten groźny dla słabych drzewostanów patogen, sprzyja leśnikom, zwłaszcza tam, gdzie odnawianie lasu prowadzone jest z wykorzystaniem naturalnego obsiewu drzew.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie