Tak było wczoraj w Lesku …

„Spotykamy się o 21.00 na Al. Jana Pawła II i ustawiamy rząd zniczów. Przyjdziesz? Podaj dalej”. „O 21:37 spotykamy się na nocnym czuwaniu na Plantach”. Takie wiadomości krążyły od rana na popularnym internetowym komunikatorze Gadu-Gadu pomiędzy leskimi internautami. Spontaniczne spotkania najpierw młodzieży, a później dorosłych osób, przekształciły się w swego rodzaju wieczorne czuwanie na leskich Plantach przy figurze Matki Boskiej. Cała aleja Jana Pawła II została udekorowana na całej swej długości zapalonymi zniczami – głównie przez młodzież. W zupełnej ciszy i skupieniu pojawiali się na niej mieszkańcy Leska, pokonując w całości jej ok. kilometrowy odcinek.

Niecodzienne, wieczorne spotkanie mieszkańców Leska oddających cześć Ojcu Świętemu zgromadziło przeszło 1000 osób. Przychodzili zewsząd – z osiedla przy ul. Smolki, z Postołowia, Posady Leskiej, Baszty, Huzel. Ok. godz. 21.37 modlono się, śpiewano, podawano sobie nawzajem ręce tworząc wokół placu „żywy łańcuch ludzkich serc”. W centrum miasteczka zapanowała podniosła i pełna wzruszenia atmosfera.

Spotkania nie zakłóciła nawet pijana osoba, która również przyszła na Planty i zaczęła nachalnie rozmawiać z modlącymi się osobami. Grupa kilku rosłych, ubranych w dresy nastolatków grzecznie odprowadziła na bok nietrzeźwego, prosząc go o uszanowanie miejsca, uczestników spotkania i pamięci Ojca Świętego…

Tekst/zdjęcia: Stanisław Strzyżewski/www.bieszczady.pl