Powrót bieszczadzkich reportaży

Po dłuższej przerwie i na łamach serwisu Bieszczady.pl można znowu przeczytać (i obejrzeć) fascynujące materiały zgromadzone w dziale archiwum „Bieszczadzkich reportaży”. W ciągu dotychczasowej działalności opracowano ich dokładnie 64. Jednocześnie praca nad rekonstrukcją tego działu stała się okazją do małego podsumowania działalności serwisu Bieszczady.pl…
Przełom roku 1999/2000. Na stronach serwisu internetowego dostępnego ówcześnie pod adresem www.bieszczady.net.pl (dzisiaj dzięki naszej uprzejmości z tego adresu korzysta Bieszczady Foto Serwis) pojawiają się pierwsze relacje z regionalnych wydarzeń stając się kwintesencją tego, co stało się z biegiem czasu podstawą działalności dzisiejszego portalu Bieszczady.pl – dostarczania informacji. Niestety, te pierwsze materiały nie zachowały się do dnia dzisiejszego. A szkoda.

Poczynając od lata 2001 roku, zaczęto archiwizować wszystkie opracowywane informacje. Dzisiaj, po dłuższej przerwie, z powrotem je udostępniono. Składają się na nie dokładnie 64 reportaże, relacje, czy też opisy najciekawszych wydarzeń w Bieszczadach i pograniczu: koncerty, uroczystości, spotkania, konferencje, problemy społeczne i gospodarcze, opisy ciekawostek przyrodniczych, fotorelacje z licznych wycieczek po regionie i wiele innych form dostarczania Czytelnikom wiedzy o Bieszczadach. Oprócz nich, od 2001 roku w bazie danych zamieszczonych zostało aż ponad 700 wiadomości. W porównaniu z ilością materiałów publikowanych w dzienniku o zasięgu krajowym to niezbyt dużo. Ale biorąc pod uwagę fakt, iż przynajmniej 90% z nich opracowała jedna osoba w ramach tylko i wyłącznie prywatnego czasu podróżując po całym regionie, a nie otrzymując za włożoną pracę żadnych gratyfikacji poza przysłowiową „pochwałą wzrokową” to jednak sporo.
Zakładając statystycznie, że w każdym z reportaży zawarto średnio 10-15 fotografii, otrzymujemy czterocyfrową ilość plików, które musiały zostać poddane cyfrowej obróbce, opisane, opublikowane oraz okraszone nierzadko kilkustronicowym opisem, uzyskujemy obraz przebogatego archiwum historii oraz wiedzy o regionie. Archiwum będącego obecnie największym zbiorem bieszczadzkich wiadomości dostępnych online. To zarazem ogrom pracy, jaki trzeba weń włożyć, ale i zarazem bogate źródło motywacji do dalszej pracy.

Serwis Bieszczady.pl z biegiem czasu stopniowo stał się coraz częstszym źródłem informacji dla dziennikarzy, którzy w przeszłości już niejednokrotnie bazowali na przekazywanych przez nas aktualnościach i fotografiach. Publikacje inspirowane lub tworzone z wykorzystaniem przekazywanych przez nas informacji oraz przedruki materiałów pojawiały się na łamach m.in. magazynu Wprost, Gazety Wyborczej, Dziennika Polskiego, Gazety Codziennej Nowiny, Polityki, Super Nowości, czy też prasy lokalnej: Gazety Bieszczadzkiej, Gazety Sanockiej i Echa Bieszczadów. Z informacji korzystają zarówno agencje informacyjne (np. PAP, IAR), stacje radiowe (Radio Rzeszów, Radio Bieszczady) i telewizyjne (TVP 1, TVP 2 oraz regionalna „3-ka”), jak i portale internetowe (Onet.pl, Gazeta.pl).

Jednym z ciekawszych akcentów było wykorzystanie przekazanej informacji o zorzach polarnych nad Bieszczadami (listopad 2003) oraz realizacji międzynarodowego projektu obserwacji zórz polarnych www.aurorawebcam.com we wszystkich dziennikach stanowych USA (np. Washington Post) oraz stronie internetowej i biuletynie informacyjnym Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA).

Równie interesującym epizodem było wykorzystanie zdjęć pochodzących z fotogalerii w transmitowanym na żywo 1 maja 2004r. za pośrednictwem TVP2 galowym koncercie pt. „Polskakanka – Muzyka Źródeł” w reżyserii Jana Pospieszalskiego. Koncert został zorganizowany z okazji wejścia Polski do struktur Unii Europejskiej. Zdjęcia prezentowane na wielkim telebimie stanowiły elementy scenografii pojawiające się przy akompaniamencie karpackich trombit w części otwierającej spektakl.

Przygotowując archiwum reportaży, z zaciekawieniem zauważaliśmy i analizowaliśmy zmiany i postęp w sposobie przygotowywania i jakości przekazywanych informacji. Te najstarsze z nich z nich, dzisiaj czasami budzą nasz uśmiech na twarzy ze względu na prostotę swojej formy, styl oraz… błędy. Jednak postanowiono nie korygować tych redaktorskich „wpadek” – w końcu to już historia, a archiwum nie można cenzurować… 😉

Dziś zastanawia przyszłość i wyzwania stojące przed pracą nad kolejnymi materiałami i rozwojem serwisu w tym kierunku. A pracy tej wciąż przybywa i ciężko jest określić, czy powstanie więcej tak rozbudowanych materiałów jak np. najnowszy reportaż pt. „Bieszczady Wolf Project”, czy też jeden z pierwszych – „Ukraina: cudowna wyprawa w przeszłość”. Natomiast reportaż „Kolor styczniowej wody” został wzbogacony o multimedialną niespodziankę). Jednak wielka przygoda związana z mieszkaniem i pracą w ukochanych Bieszczadach trwa nadal, a promowanie Bieszczadów w Polsce i poza granicami naszego kraju sprawia wiele radości i satysfakcji.

Podziękowania dla dziennikarzy oraz instytucji współpracujących z serwisem Bieszczady.pl oraz osób, które przyczyniły się do powstania wielu bieszczadzkich reportaży. Zapraszamy do dalszej współpracy!