W stolicy Podkarpacia istnieje prawosławna parafia, ale nie ma ona własnej świątyni. Starania o pozyskanie odpowiedniej działki wskazanej przez miasto są już bliskie finału. Prawosławni zabiegają o sprzedaży gruntu za symboliczną złotówkę. Zdecydują o tym na najbliższej sesji miejscy radni.
Rzeszowska parafia Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego pod wezwaniem Przeniesienia Relikwii św. Mikołaja z Miry Licejskiej do Bari została erygowana w maju 2005 r. Wyznawców prawosławia jest w Rzeszowie kilkudziesięciu. W tej chwili nabożeństwa odprawiane są w wynajmowanym lokalu o powierzchni zaledwie 15 m kw. przy ul. Żółkiewskiego.
– Z trudem wchodzi tam dziesięć osób – mówi ks. Jarosław Kadyło, pełniący obowiązki proboszcza. – Dlatego od dłuższego czasu staramy się o pozyskanie działki pod budowę świątyni.
Działka na Wilkowyi
Trwające od dwóch lat starania prawosławnych dobiegają końca.
– Ostatecznie wytypowaliśmy działkę o powierzchni 16,5 ara położoną przy ul. Cienistej obok cmentarza – tłumaczy Aleksander Nowosad, zastępca dyrektora Biura Gospodarki Mieniem Miasta Rzeszowa. – Decyzja o wysokości bonifikaty należy do radnych.
Dostaną za złotówkę?
Wiadomo, że Kościół prawosławny chciałby pozyskać działkę za symboliczną złotówkę. Czy prawosławni mogą liczyć na podobną przychylność radnych jaką zazwyczaj uzyskuje w podobnych przypadkach Kościół katolicki?
– Jeszcze nie zastanawialiśmy się nad tą sprawą – wyjaśnia radny Tomasz Kamiński, przewodniczący klubu ”Rozwój Rzeszowa”, posiadającego większość w radzie. – Będziemy nad nią dyskutować w czwartek na posiedzenie klubu i wtedy zajmiemy stanowisko.
Rada Miasta zbierze się we wtorek 27 lutego. Tymczasem prawosławni mają nadzieję, że oprócz zaproponowanej działki uda się pozyskać również sąsiedni grunt. Razem to 36 arów. Jednak miasto tylko w przypadku wskazanych 16,5 arów ma pewność, że grunt nie jest w żaden sposób obciążony, np. prawem pierwszeństwa nabycia przez dawnych właścicieli.
KRZYSZTOF KUCHTA
O szczegółach budowy świątyni w Rzeszowie będzie można mówić dopiero, gdy będziemy dysponować gruntem – mówi ks. Jarosław Kadyło, pełniący obowiązki proboszcza parafii prawosławnej
Super Nowości z dnia 21_02_2007