Wycieli hektary łąk pod granicą

Przez kilka dni trwała akcja wykaszania podkarpackich łąk, aby pomóc rosnącym na ich terenie i podlegającym ochronie roślinom. Jednym z terenów, które odwiedzili kosiarze był rezerwat przyrody „Skarpa Jaksmanicka” w podprzemyskich Jaksmanicach, tuż koło granicy z Ukrainą.

Dzięki dotacji-grantu uzyskanego z „Funduszu dla Przyrody”, organizowanego przez Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody “pro Natura” oraz Grupę ENERGA, Stowarzyszenie Pro Carpathia zakupiło profesjonalną kosę spalinową STIHL. Dzięki niej i własnemu sprzętowi grupa ekologów wykaszała łąki zapobiegając w ten sposób ich zarastaniu – zadrzewieniu i zakrzewieniu.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie rokrocznie finansuje wykaszanie łąk. – Tylko w tym roku z naszych środków oraz dotacji Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie przeznaczyliśmy na ten cel 37 tysięcy złotych – mówi Magdalena Grabowska dyrektor RDOŚ.
– Prace w rezerwatach przyrody, gdzie występują łąki, prowadzimy od 2004 r. – dodaje Agnieszka Marcela, Regionalny Konserwator Przyrody, działający w strukturach RDOŚ. Chronione są w ten sposób nie tylko populacje szachownicy kostkowanej, ale również wisienki karłowatej, lnu austriackiego, storczyków, śnieżycy wiosennej, mieczyka dachówkowatego a ponadto licznych gatunków zwierząt. Wiele łąk poza rezerwatami pozostaje jednak nie użytkowana.
Systematyczne wykaszanie i usuwanie biomasy chronią naturalne siedliska tych roślin. Biolodzy podkreślają potrzebę tych wykoszeń, zastępujących dawne, zaniechanie już wypasania owiec i krów.
– Realizacja projektu „Szachownicę kostkowatą ratują ludzie i …kosy mechaniczne” dodatkowo pozwoli na ich ochronę – wyjaśnia Krzysztof Zieliński, koordynator projektu z ramienia stowarzyszenia. – Istotnym elementem działań będzie także akcja informacyjna.