Lubię historię, inspirują mnie aktualne wydarzenia – mówi Wiesław Grzegorczyk, artysta grafik. Jego świetne plakaty można oglądać od środy w rzeszowskim Muzeum Okręgowym
Grzegorczyk jest najbardziej znanym rzeszowskim artystą grafikiem. Specjalizuje się w plakacie. – Dla mnie jest to taki rodzaj sztuki, który ma ścisły związek z rzeczywistością. Nie chcę odrywać się od realnego życia, od konkretnych wydarzeń. Lubię mieć zaczepienie w rzeczywistości. Interesuję się historią, polityką – mówi grafik. W muzeum okręgowym oglądać można plakaty, pokazujące dokonania artysty z ostatnich dziesięciu lat. – Czyli tak naprawdę cała moja dojrzała twórczość – mówi Grzegorczyk. Mamy tu plakaty będące zapowiedziami wydarzeń społecznych, religijnych i kulturalnych, m.in. plakaty teatralne. Nie wszystkie jednak związane są z zapowiedzią zbliżających się wydarzeń. – Plakaty powstają przeważnie pod konkretne zamówienie. Czasami jednak, tak z własnej potrzeby, tworzę plakaty odwołujące się do odleglejszej historii bądź też do wydarzeń, które u artysty wywołują szczególne emocje, denerwują mnie, irytują. Stąd też w mojej twórczości plakaty dotyczące np. wojny w Czeczenii czy też tematyki antyaborcyjnej – mówi artysta. Wystawę plakatów Wiesława Grzegorczyka w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie (ul. 3 Maja 19) będzie można oglądać do połowy kwietnia.
Wiesław Grzegorczyk w 1990 r. ukończył studia medyczne, ale mimo że pochodzi ze znanej w Rzeszowie lekarskiej rodziny, lekarzem nie został. Zaraz po zakończeniu studiów medycznych Grzegorczyk zdał na Wydział Grafiki ASP w Krakowie. Jego prace były wielokrotnie nagradzane i to jeszcze zanim rozpoczął studia w ASP. W 1988 r. zdobył wyróżnienie za plakat wysłany na konkurs ogłoszony w „Tygodniku Powszechnym”. Jest autorem ponad 50 wydanych drukiem plakatów, kilku opracowań graficznych albumów artystycznych i czasopism, a także czołówek filmowych. Projektuje herby i znaki graficzne. Ostatnim sukcesem Grzegorczyka jest zwycięstwo w konkursie na logo 25. rocznicy wydarzeń Sierpnia 1980 oraz powstania NSZZ „Solidarność”.